Za oknem mróz, więc można na spokojnie usiąść przed komputerem i napisać kilka słów. Należy się Wam drodzy Czytelnicy zakończenie tej dość długiej serii tekstów poświęconych doborowi ciągnika rolniczego do gospodarstwa. Wszystkie moje wpisy z tej serii, to wiedza absolutnie podstawowa. Wkraczanie na wyższy poziom poskutkowałoby zwiększeniem liczby wpisów pewnie do 20 :) Chociaż mam nadzieję, że z czasem przyjdzie i na to pora.

Tymczasem kilka kolejnych informacji i czynników, na które warto zwrócić uwagę przed zakupem ciągnika. Dzisiaj pochylam się nad komfortem operatora, czyli elementem, który często jest bagatelizowany przez potencjalnych użytkowników… zupełnie niepotrzebnie :)

Klima to podstawa

Zastanawiając się nad wyborem ciągnika przede wszystkim zwraca się uwagę na cechy wymienione we wcześniejszych wpisach. Ważna jest moc, rodzaj przekładni, wymiary, masa, właściwości TUZ oraz WOM. Nie można jednak zapominać o komforcie pracy operatora. Jak wcześniej wspominałem, nie jest on tak istotny w przypadku krótkich zabiegów. Sytuacja ulega drastycznej zmianie w przypadku kiedy ciągnik ma pracować kilkanaście i więcej godzin. Zmęczenie operatora wpływa niestety niekorzystnie na jakość i wydajność pracy. Aby tego uniknąć lub co bardziej prawdopodobne zmniejszyć zmęczenie do możliwego minimum należy zastanowić się na wyposażeniem kabiny ciągnika.

Klimatyzacja to już niemal standard – i bardzo dobrze. O ile podczas wiosennych zabiegów temperatura nie jest problemem, o tyle w trakcie prac wykonywanych w okresie od czerwca do sierpnia potrafi znacznie uprzykrzyć wykonanie zabiegów. Do tego dochodzi jeszcze kwestia zakurzenia, a podczas zabiegów ochronnych skażenia operatora. Dobrze wentylowana kabina, system filtracji oraz wydajna klimatyzacja, to w większości przypadków obowiązek, na który warto się skusić.

Amortyzacja i możliwości regulacji

Innym ważnym czynnikiem jest amortyzacja kabiny oraz siedziska operatora. Jeśli pozycja kierowcy ciągnika nie jest wystarczająco wygodna, wówczas dokuczliwe bóle pleców można odczuć już na drugi dzień po ciężkim dniu pracy.

Warto również zwrócić uwagę na rozmieszczenie wszystkich elementów sterujących ciągnikiem. Producenci starają się dopasować położenie poszczególnych dźwigni i przełączników tak, aby sterowanie wszystkimi funkcjami było wygodne i intuicyjne. Niestety nie zawsze się to udaje. Choć może inaczej… nie zawsze to co dla jednej osoby jest wygodne i komfortowe, takie samo będzie dla wszystkich innych. Koniecznie trzeba się „przymierzyć” do kabiny i wypróbować ustawienie poszczególnych podzespołów. Może się zdarzyć, że w sytuacji kiedy ciężko się zdecydować pomiędzy dwoma modelami o podobnych właściwościach i funkcjonalności, ten pozornie mało istotny element przesądzi o zakupie określonej maszyny. Osoby o większym wzroście i gabarytach zwrócą uwagę na możliwości regulacji fotela, kierownicy czy podłokietników.

Z drugiej strony do wielu rzeczy można się przyzwyczaić. Jest to gra szczegółów i tylko użytkownik jest w stanie określić, w którym miejscu leży kompromis. Inaczej sprawa wygląda z zaawansowanymi technologicznie urządzeniami do kontroli i prowadzenia pracy. Mowa przede wszystkim o komputerze pokładowym, funkcjach związanych z nawigacją GPS, czy systemem łączenia maszyn ISOBUS. W przypadku, gdy w gospodarstwie stosowane są wyżej wymienione technologie lub planowane jest ich wdrożenie – ich dostępność jest warunkiem koniecznym. Jak nie trudno się domyślić, to jest bardzo szerokie pojęcie, a kwestie rolnictwa precyzyjnego już chyba nikomu nie są obce. Nie chcę natomiast komplikować zbytnio tego wpisu i mnożyć wątków.