Zabiegi pozbiorcze w sadzie jabłoniowym
Okres po zbiorach nie oznacza zakończenia prac w sadzie. Późna jesień jest dobrym momentem na wykonanie niektórych zabiegów agrotechnicznych. W przypadku większości odmian okres po zebraniu owoców do czasu opadnięcia jest dobrym czasem na zwalczanie niektórych chorób czy walkę ze szkodnikami. Jesienią także wykonuje się nawożenie doglebowe. Dzięki temu składniki pokarmowe będą szybko dostępne na początku wegetacji w kolejnym sezonie.
Mocznik – zanim opadną liście
W tym roku w niektórych sadach wystąpiła wysoka presja parcha jabłoni. Szczególnie w tych kwaterach, w których pominięto niektóre kluczowe zabiegi, wykonano je za późno lub nieodpowiednimi preparatami. Niezbędne jest zatem wykonanie pozbiorczego zabiegu mocznikiem. Zaleca się zastosowanie 4-5 proc. roztworu mocznika. Należy opryskać drzewa jeszcze przed opadaniem liści – najpóźniej w momencie opadnięcia 5 proc. wszystkich (BBCH 93). Skuteczność zabiegu jest najwyższa, jeżeli jest on wykonany, kiedy jeszcze wszystkie liście są na drzewie, ponieważ wtedy mają szansę zostać dokładnie pokryte roztworem mocznika. Azot, który kumuluje się w liściach, ma destrukcyjny wpływ na wczesne fazy rozwojowe owocników grzyba, a dodatkowo działa stymulująco na rozwój bakterii rozkładających liście.
Zabezpieczenie przed chorobami drewna
W polskich sadach na coraz większej powierzchni są uprawiane sporty ‘Gali’ oraz ‘Red Delicious’. Odmiany te są szczególnie wrażliwe na choroby kory i drewna. Okres pozbiorczy jest czasem na walkę z tą grupą chorób. Ważna jest profilaktyka, czyli wycinanie i usuwanie z sadu pędów, które wykazują objawy chorobowe lub obumarły. W przypadku ran znajdujących się na pniach można wyciąć zniszczoną korę do zdrowego drewna. Po wykonaniu tego zabiegu należy pamiętać o dezynfekcji narzędzi, by nie doszło przypadkiem do przeniesienia patogenów na zdrowe rośliny. Obecnie do walki ze zgorzelą kory, rakiem drzew i innych chorób drewna w tym okresie wegetacji zarejestrowana jest tylko Maść Ogrodnicza Funaben. Produkt ten wspomaga ochronę drzew przed chorobami kory i drewna. W swoim składzie nie zawiera biobójczych substancji czynnych. Jego działanie opiera się na tworzeniu fizycznej bariery ochronnej dla rany przed czynnikami zewnętrznymi, a także przyspiesza jej zasychanie i zabliźnianie.
Czytaj: Jakiego jabłka oczekuje konsument
Ochrona przed zarazą ogniową
Zaraza ogniowa w sadach jabłoniowych nie jest aż tak groźna, jak w uprawie grusz, jednak występuje powszechnie na terenie całej Polski. Po zbiorze owoców zapobiegawczo warto wykonać zabieg preparatem miedziowym. Do stosowania w tym okresie są zarejestrowane tylko dwa środki, które w swoim składzie zawierają substancję czynną tlenochlorek miedzi. Produkty te można stosować od razu po zbiorze owoców, gdy liście mają jeszcze kolor żywo zielony do momentu, aż wszystkie opadną (BBCH 90-97), w dawce 1,5-2 kg/ha.
Nawożenie jesienne
Jesień jest także idealnym okresem na uzupełnienie większości składników mineralnych w glebie. Jednak przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji o nawożeniu należy wykonać próby glebowe w celu wykonania analizy. Dopiero na podstawie jej wyników powinno się zaplanować program nawożenia doglebowego. Pierwszą analizą, która zostaje wykonana, jest pomiar pH, czyli odczynu gleby. Na podstawie wyniku określamy, czy glebę trzeba zwapnować. Polskie gleby najczęściej tego wymagają, ponieważ mają tendencję do zakwaszania. Wapnowanie najlepiej przeprowadzić przed założeniem sadu, późnym latem bądź właśnie jesienią. Przy wyborze rodzaju nawozu powinniśmy kierować się właściwościami fizyko-chemicznymi gleby. Nawozy wapniowe tlenkowe, czyli szybko działające, rozpuszczające się w wodzie powinno się stosować na glebach ciężkich i średnich (>20% części spławialnych). Natomiast nawozami bezpieczniejszymi, czyli wolno działającymi, są wapna węglanowe, do których zalicza się między innymi dolomit czy kreda. Nawozami wapniowymi węglanowymi nawozimy gleby lekkie, organiczne oraz podłoża w uprawach pod osłonami. Jesienią również można wykonać nawożenie potasowe. Szczególnie jest ono polecane na glebach średnich i ciężkich, natomiast na lekkich lepiej przeprowadzić je wiosną.
Czy wszystkie zabiegi są niezbędne?
Podsumowując, zabiegów, które można wykonać po zbiorach owoców, jest dużo. Jednak czy wszystkie są konieczne do zastosowania w każdym sadzie? Raczej nie. Przed podjęciem decyzji należy wziąć pod uwagę względy ekonomiczne. Przy obecnie słabej koniunkturze warto zdecydować się na wykonanie tych zabiegów, które pozwolą ograniczyć koszty związane z ochroną i nawożeniem wiosennym. Dla przykładu w sadzie o dużej presji parchem jabłoni zaleca się przeprowadzenie zabiegu mocznikiem, ponieważ ograniczy to koszty ochrony wczesnowiosennej i zmniejszy nasilenie infekcji pierwotnych. Również w sadach odmian wrażliwych na choroby kory i drewna warto wykonać zabiegi zapobiegawcze, ponieważ obecnie jest mało zarejestrowanych środków do walki z tą grupą chorób w trakcie sezonu wegetacyjnego, a dodatkowo wtedy ta walka jest mniej efektywna. Natomiast w przypadku nawożenia podstawą powinna być analiza gleby. Nawożenie „na oko” może zaszkodzić nie tylko roślinom, ale także portfelowi sadownika.
Tekst: Monika Korzeniowska