Mączniak i parch w sadach jabłoniowych
Spośród wielu chorób pojawiających się w uprawach jabłoni na szczególną uwagę zasługują mączniak oraz parch, ponieważ przy silnej infekcji znacznie osłabiają rośliny i obniżają plon. Bezwzględnie należy wdrożyć szczegółowy monitoring sadów na obecność tych chorób.
Uprawom jabłoni w Polsce zagraża wiele organizmów szkodliwych, stąd też rośliny te są zaliczane do najintensywniej chronionych. Pozwala to spełnić surowe wymagania co do wysokości oraz jakości plonu. Spośród wielu chorób pojawiających się w uprawach jabłoni na szczególną uwagę zasługują dwie: mączniak wywoływany przez grzyb Podosphaera leucotricha oraz parch, którego sprawcą jest grzyb Venturia inaequalis. W sprzyjających warunkach pogodowych obie choroby mogą się pojawić licznie, obniżając plon, w tym osłabiając całe rośliny. Pojaw i nasilenie występowania mączniaka i parcha jabłoni są związane z wieloma czynnikami, m.in. przebiegiem pogody zimą i w sezonie wegetacyjnym, podatnością odmiany, wiekiem rośliny, siłą wzrostu roślin i stosowanym programem zwalczania.
Wczesna ochrona – profilaktyka
W ochronie sadu przed wymienionymi chorobami kluczowe znaczenie ma monitoring i wykrycie pierwszych objawów chorobowych, tudzież tzw. profilaktyka, czyli wyprzedzanie pewnych zdarzeń w oparciu o własną wiedzę, analizę sytuacji, znajomość okoliczności pogodowych, ale i choćby historię fitosanitarną uprawy z poprzednich sezonów. Doskonale wiadomo bowiem, że oba gatunki grzybów szybko się rozwijają w warunkach im sprzyjających. Po infekcji pierwotnej, która ma miejsce od wiosny, grzyby pozostają na roślinie, a ich zarodniki mogą być nanoszone na uprawy głównie przez wiatr. Są one odpowiedzialne za tzw. infekcje wtórne. To z tego powodu walka z chorobami musi być wykonywana na bieżąco, tak aby nie dopuścić do powstania uszkodzeń o znaczeniu ekonomicznym, które sprawią, że plon będzie niższy i gorszy jakościowo.
Infekcje wtórne parcha i mączniaka
Infekcjom wtórnym obu patogenów sprzyja nie tylko pogoda, ale i wcześniej wykonane zabiegi ochronne. Im były staranniej wykonane i w optymalnym terminie, tym mniejsze zagrożenie. Trzeba jednak wiedzieć, że mikroskopijnej wielkości zarodników nie da się ot tak powstrzymać, stąd zawsze znajdą się źródła ich uwalniania – jak nie własny sad, gdzie część populacji grzyba przetrwała wcześniejsze zabiegi, to jego bezpośrednia okolica w postaci innych nasadzeń jabłoni, gdzie np. zaniedbano kompleksową ochronę. W trakcie infekcji wtórnych mączniaka najłatwiej porażane są młode przyrosty, gdy w okresie lata rośliny nadal przyrastają wegetatywnie. Grzyb wówczas lokuje się w młodych tkankach. Nie musi być opadów deszczu....