Jakiś czas temu pisaliśmy o szarej pleśni, ale w kontekście uprawy truskawki. Dzisiaj szara pleśń w uprawie jabłoni. Grzyb [Botryotinia fuckeliana (de Bary) Whetzel, kod EPPO – BOTRCI, st. kon. Botrytis cinerea Persoon] jest polifagiem, tzn. poraża wiele gatunków roślin uprawnych i dziko rosnących. Nie dochodzi w jego przypadku do powstawania form specjalnych, po prostu ten sam grzyb poraża wiele gatunków roślin – szacuje się, że ok. 235. Dlatego to, że wystąpi i będzie przyczyną zakażenia szarą pleśnią jabłoni jest niemal pewne.
Szara pleśń jabłoni
Jego zarodniki konidialne wraz z prądami powietrza przenoszone są z jednych roślin (także dziko rosnących) na kolejne. Do pierwszych infekcji może dojść i dochodzi w okresie kwitnienia jabłoni i opadania płatków. Im bardziej wilgotno i deszczowo oraz ciepło, tym infekcje silniejsze. Trzeba jednak mieć świadomość, że grzyb jest na tyle uniwersalny, że dokonuje infekcji (oczywiście słabszych) także przy chłodnej pogodzie (już przy 0°C) i niezbyt wysokiej wilgotności otoczenia.
Grzyb zasiedla słupki i pręciki, a także pozostaje w formie ukrytej w kielichu rozwijającego się jabłka. Nie ma danych wskazujących na różnice w podatności kwiatów jabłoni różnych odmian na zakażenie przez B. cinerea. Są one bardzo delikatnym organem, niezależnie od odmiany. O ich zakażeniu decydują głównie obecność źródła infekcji i sprzyjające warunki pogodowe. Charakterystycznym skutkiem obecności grzyba w roślinie jest szybki rozkład gnilny zakażonych tkanek. Wiąże się to z dużą aktywnością enzymatyczną patogenu, a zwłaszcza ze zdolnością do wytwarzania enzymów pektolitycznych odgrywających decydującą rolę w procesie gnicia. Na porażonych tkankach roślin z reguły pojawia się szary, puszysty nalot, złożony z trzonków i zarodników konidialnych.
Grzyb B. cinerea może także rozwijać się saprotroficznie na martwych szczątkach roślin, co zwiększa możliwości jego przeżycia niekorzystnych warunków otoczenia, rozprzestrzeniania oraz zakażania. Często widzi się w sadach pozostawione wyłamane pędy z resztkami kwiatów. Na takich więdnących kwiatach grzyb może się swobodnie rozwijać, dlatego starajmy się usuwać wszystkie silnie zranione, nierokujące regeneracji pędy. Żyje także na ściętej trawie, chwastach, a w korony jabłoni może przenosić się także z plantacji malin czy truskawek lub innych roślin będących jego żywicielem (porzeczki, borówka wysoka, kalina, bez czarny).
Porażenie w różnych fazach rozwoju
Do porażenia jabłek w różnych fazach rozwoju (począwszy od zawiązków poprzez dojrzewające) dojść może przez całą kolejną część sezonu – praktycznie do zbiorów plonu. Drogami infekcji mogą być zarówno uszkodzona tkanka (różnymi czynnikami), przetchlinki i inne naturalne otwory, np. przestrzeń w zagłębieniu kielichowym przy wyrastającym ogonku, jak i całkowicie zdrowa skórka. Objawy przyjmują postać tzw. suchej lub mokrej zgnilizny przykielichowej. Porażenie w trakcie kwitnienia czy formowania się owocu może też mieć formę utajoną, tzn. grzyb bytuje w tkance roślinnej, i uaktywni się dopiero w przechowalni przybierając tzw. gniazdową postać zgnilizny (od chorego jabłka patogen przerasta na kolejne macerując tkanki). Na zakażenie jabłek w czasie przechowywania ma wpływ budowa ich skórki – jej grubość i obecność wosków, a także skład miąższu owoców, który jest pożywką dla grzyba. W wielu doświadczeniach wykazano, że istnieją różnice w szybkości zakażania jabłek różnych odmian przez B. cinerea na drodze kontaktu gnijących owoców ze zdrowymi.
Rozwijająca się zgnilizna jest miękka, brązowa i pokrywa się szarą grzybnią z licznymi zarodnikami.
Odmiany najbardziej podatne na szarą pleśń: ‘Alwa’, ‘ Cortland’, ‘ Elstar’, ‘Gala’, ‘Gloster’, ‘Golden Delicious’, ‘Ligol’, ‘Pinova’, ‘Szampion’.
A jeśli zastanawiacie się czym zwalczać szarą pleśń, to najlepiej przeczytać ten wpis: "Zwalczanie chorób w uprawie jabłoni"