Wypasanie bydła korzystnie oddziałuje zarówno na zdrowie oraz zachowanie zwierząt, środowisko naturalne, jak i na ekonomikę produkcji. Trwałe użytki zielone są źródłem naturalnych pasz objętościowych, a występujące w runi rośliny motylkowe i zioła istotnie poprawiają zdrowotność, przemianę materii u zwierząt oraz jakość uzyskiwanych od nich produktów (mięso i mleko). Zarówno zaniechanie użytkowania, jak i też nadmierna eksploatacja pastwisk są zjawiskami niekorzystnymi.
W warunkach klimatycznych naszego kraju, ruń pastwiskowa rośnie przez ok. 210-220 dni w roku. Praktycznie, ma to miejsce od końca marca do połowy października. W optymalnych warunkach, wypas bydła trwa ok. 150-170 dni, najczęściej od pierwszej dekady maja do pierwszych dni października. W naszym kraju, koniec sezonu pastwiskowego wg. wielowiekowej tradycji miał miejsce na św. Michała (29 września). Wtedy górale spędzali owce i bydło z hal. Na nizinach wypas trwał nieco dłużej - najczęściej do połowy października. Na długość okresu wegetacyjnego i sezonu pastwiskowego, bezpośredni wpływ mają warunki klimatyczne oraz meteorologiczne występujące w określonych regionach kraju. W północno-wschodnich rejonach kraju sezon pastwiskowy może być krótszy nawet o 30-40 dni.
Po zakończonym wypasie, by utrzymać pastwisko w stosownej kulturze, warto wykonać szereg zabiegów pielęgnacyjnych. I tak, co 3-4 lata winno przeprowadzać się wapnowanie pastwiska, szczególnie wapnem węglanowo- magnezowym w ilości ok. 0,5-1,0 t/ha. Takie wapno, nie tylko optymalizuje odczyn gleby, ale także poprawia jakość runi przez zwiększenie udziału w niej roślin motylkowych. Jesień jest także najlepszym terminem agrotechnicznym stosowania stałych i płynnych nawozów organicznych. Bardzo dobrym nawozem jest przefermentowany obornik, który co 4-5 lata można stosować w dawce 25-30 t/ha. Obornik powinien być dobrze rozłożony. Na pastwiskach nawożenie gnojowicą stwarza zagrożenie chorobotwórcze formami przetrwalnikowymi pasożytów. W porównaniu do obornika jest ona jednak szybciej wchłaniana przez glebę. Nawożenie gnojowicą należy uzupełniać nawożeniem mineralnym fosforem. Gnojowicę stosuje się w ilości 15-20 m3 na ha. Jeżeli jest to możliwe zaleca się rozcieńczanie gnojowicy wodą w ilości od 1:1 do 1: 1,5. Dobrym nawozem, nadającym się do stosowania na pastwiskach jest też poferment z biogazowni rolniczych.
Zabiegiem, przeprowadzanym niezbędnie na pastwiskach jesienią jest wykaszanie kęp i niedojadów, oraz rozgarnianie i rozrzucanie łajniaków. Wskutek selektywnego pobierania poszczególnych gatunków roślin przez wypasane bydło, tworzy się nierównomierna ruń. Jeśli po wypasie nie skosi się tych roślin, to wydadzą nasiona i będą konkurować z wartościowymi gatunkami traw i roślin motylkowatych. Przełom września i października jest szczególnie dobrym okresem do wysiania drugiej dawki nawozów fosforowych i potasowych. Zabieg ten umożliwia odpowiedni przyrost masy i zgromadzenie w komórkach roślin runi substancji zapasowych, gwarantujących dobre przezimowanie oraz pozwala na wytworzenie się większej liczby pędów (rozkrzewienie się) na wiosnę.
Optymalne dobranie nawozów dla pastwisk sprzyja rozwojowi wartościowych traw jak np. życica, kostrzewa łąkowa, tymotka łąkowa, wiechlina łąkowa itp. Wysianie jesienią fosforu i potasu pomoże roślinom na lepsze przezimowanie. Na glebach ciężkich trzeba stosować mniejsze dawki nawozów niż w przypadku ziem lekkich, przepuszczalnych. Należy też pamiętać, aby odpowiednio zmniejszyć dawkę potasu w przypadku pastwisk, gdzie pierwiastek ten został dostarczony wraz z odchodami zwierząt. W tym przypadku dawkę należy zmniejszyć o 20 kg/ha. Podobnie sytuacja przedstawia się w przypadku, gdy użytki zielone były nawożone gnojówką lub gnojowicą. Wtedy dawkę potasu zmniejsza się do minimum, by nie przesadzić.
Jesień jest dobrą porą dla odnowienia pastwisk, szczególnie gdy zabiegu trzeba wykonać metodą pełnej uprawy oraz obsiewu; gdy uporczywe chwasty wyparły rośliny wartościowe. Te ostatnie, mogą stanowić nawet 40-50% składu runi. W celu całkowitego odwrócenia darni, orkę należy wykonać pługiem o odkładnicy śrubowej. Zabieg ten powinien być przeprowadzony na głębokość do 30 cm. Orkę na 3-4 tyg. wcześniej, warto poprzedzić chemicznym zwalczaniem chwastów. Zaoraną darń trzeba rozdrobnić przy pomocy brony talerzowej, a następnie powinno się rozsiać nawozy mineralne i wymieszać z glebą za pomocą brony. Jeżeli powierzchnia po bronowaniu nie będzie zbyt równa, to wiosną warto zastosować włókę, a następnie dokonać siewu mieszanki składającej się z traw i roślin motylkowych.
prof. dr hab. Tadeusz Barowicz
Instytut Zootechniki-PIB w Krakowie