Ochrona zbóż pod presją czasu i rosnącej odporności chwastów na substancje czynne
Coraz częściej zwalczamy chwasty w zbożach jesienią. Robimy to dla zwiększenia komfortu pracy, ponieważ wiosną zmagamy się zarówno z dużym spiętrzeniem zabiegów, jak i zmiennymi warunkami pogodowymi. Ponadto dzięki temu zmniejszamy konkurencyjność chwastów względem zboża, jak również lepiej zwalczamy trudne gatunki roślin niepożądanych, także tych odpornych na substancje czynne herbicydów, tj. miotły zbożowej czy chabra bławatka. Jaki preparat spośród wielu podobnych wybrać, żeby lepiej zwalczać chwasty w tym terminie?
Rolnicy chcą lepiej zarządzać czasem w gospodarstwie
W ostatnich latach, głównie ze względu na bardzo korzystne warunki pogodowe, wzrosła liczba hektarów zbóż chronionych jesienią. Gdy obserwuje się opinie rolników na forach internetowych, czy także w bezpośrednich rozmowach, wyraźnie widać, że przesunięcie pewnych prac na pierwszy okres wegetacji umożliwia lepsze zarządzanie czasem na polu. Tym bardziej, że ostatnio nie uświadczyliśmy wypadów zbóż spowodowanych wymarznięciami, co często było przedstawiane jako główny argument przeciwko odchwaszczaniu jesiennemu. Na to wszystko nakłada się także chwiejna pogoda wiosną, która w ostatnich sezonach zazwyczaj nie ułatwiała wykonania zabiegu w optymalnym terminie.
Coraz większy problem z odpornością
Na to wszystko warto nałożyć jeszcze rosnący problem odporności chwastów na herbicydy, który w naszym kraju dotyczy przede wszystkim takich gatunków jak: miotła zbożowa, wyczyniec polny, chaber bławatek czy mak polny. Najgłośniej w Polsce mówi się o zjawisku odporności na substancje czynne z grupy inhibitorów ALS (HRAC 2 lub B), jednak dla miotły zbożowej problem istnieje także dla innych grup (np. HRAC 1 lub A, tj. pinoksaden czy fenoksaprop). Preparaty chwastobójcze z tych grup często są stosowane wiosną, stąd najbardziej naturalnym sposobem przeciwdziałania zjawisku odporności jest przesunięcie zabiegu na termin jesienny, gdzie stosuje się produkty o innych mechanizmach działania. Oczywiście odporność nie jest problemem w całym kraju, w wielu sytuacjach zabiegi wiosenne (nawet przy zastosowaniu herbicydów z „grupy ryzyka”) są w pełni skuteczne.
Jak wybrać odpowiedni herbicyd do stosowania jesienią?
Jeżeli przeanalizujemy dostępne rozwiązania do zastosowania jesienią, to z pewnością zauważymy, że w wielu z nich głównymi substancjami do zwalczania chwastów są dwie: flufenacet i/lub diflufenikan. I nie ma się czemu dziwić, ponieważ są to kluczowe składniki do zwalczania miotły zbożowej czy niektórych, istotnych chwastów dwuliściennych. Uzyskanie w pełni skutecznego zabiegu wymaga jednak zastosowania czegoś więcej, tak żeby zwalczyć wszystkie najgroźniejsze gatunki i zapewnić czyste pole nie tylko po zabiegu, ale także kilka miesięcy po nim.
Siła czterech substancji czynnych o czterech różnych mechanizmach działania
Stąd najciekawszym obecnie na rynku rozwiązaniem jest pakiet handlowy Quelex™ Complex Pak, składający się z herbicydów Quelex™ oraz Naceto™, które umożliwiają zastosowanie czterech substancji czynnych. I to z czterech różnych grup o czterech różnych mechanizmach działania! Jest to rozwiązanie prawdopodobnie najlepiej skonstruowane pod kątem walki z odpornościami chwastów na herbicydy, jak również umożliwiające ich zwalczanie w różnoraki sposób.
Imponująca lista chwastów wrażliwych
Lista gatunków wrażliwych jest naprawdę imponująca, od miotły zbożowej po szereg chwastów dwuliściennych. W skład tego pakietu handlowego wchodzą substancje wspomniane wyżej, tj. flufenacet i diflufenikan, oraz florasulam i innowacyjny Arylex™ active. Zwłaszcza ta ostatnia substancja jest szczególna, ponieważ wykazuje skuteczność biologiczną już od 2°C, zwalczając takie chwasty jak m.in. przytulia czepna, mak polny, a także chaber bławatek (w tym taki, który jest np. odporny na tribenuron).
Nowy i już doceniony pakiet chwastobójczy
Quelex™ Complex Pak to rozwiązanie wprawdzie nowe, ale zbierające już pochwały wśród rolników, którzy zdecydowali się zastosować je do ochrony swoich plantacji. Jego dużym atutem jest mniejsza zależność od warunków pogodowych względem innych rozwiązań, co jest efektem tak dużej różnorodności zastosowanych składników. Co więcej, ich ilość jest tak dobrana, żeby nie stwarzać problemów z następstwem roślin w płodozmianie.
Tradycyjnie też dobrze
Tam, gdzie zaletą jest prostota rozwiązania, dobrym kierunkiem w ochronie jest zastosowanie herbicydu Bizon™. Prosta dawka 1,0 l/ha, w skład której wchodzą trzy substancje czynne pozwalające zwalczyć znane chwasty, w tym miotłę, samosiewy rzepaku, chabra bławatka, maki, chwasty rumianowate i inne. To dobry i sprawdzony sposób na chwasty jesienią, którego jednak lepiej nie stosować, gdy mamy miotłę uodpornioną na herbicydy z grupy HRAC B (2). Bizon™ można zastosować od fazy 1 liścia zbóż, jednak nie należy się spieszyć z zabiegiem i najlepiej go wykonać wtedy, gdy chwasty już wykiełkują na polu. Zwiększenie areału zbóż chronionych jesienią związane jest ze wzrostem naszej świadomości w zakresie lepszego zarządzania ochroną oraz kondycją plantacji. Wybór dobrych rozwiązań pomoże Państwu osiągnąć w tej dziedzinie lepszy rezultat.