Rolnicy corocznie nawożą pola uprawne azotem – niezbędnym dla roślin składnikiem pokarmowym. Kwestią dyskusyjną, w temacie nawożenia azotem zbóż, rzepaku czy kukurydzy są od zawsze zalecenia dotyczące terminów, liczby dawek, oraz jego formy – saletrzana (azotanowa), amonowa, amidowa. Rozważania te dotyczą każdej z głównych upraw polowych i zdawać by się mogło, że nie ma jednej recepty.
Koszty i straty
W strukturze kosztów produkcji, dla większości upraw polowych, nakłady związane z nawożeniem azotowym są jednymi z największych. Dziwić może fakt, że niewielu rolników, mimo ponoszenia sporych wydatków nie zastanawia się, nad losem azotu po jego aplikacji? Czy roślina efektywnie wykorzysta ten pierwiastek i wyda dobry plon? Rozmawiając z rolnikami słyszę często kolokwialne twierdzenie, że „azot poszedł w komin”, co jest jednoznaczne ze stratą pieniędzy i potencjalnego plonu. A przecież można temu zaradzić i spać spokojnie…
W czym tkwi problem?
Coraz częściej zdarza się niestety, że warunki pogodowe ograniczają wdrożenie planów związanych z optymalnym nawożeniem plantacji azotem. Aura nie zawsze sprzyja szybkiemu przemieszczaniu się azotu w głąb profilu glebowego, skąd roślina może go pobrać. Większość rolników przekonała się już, że aplikacja drugiej dawki azotu w uprawie zbóż, mająca miejsce zazwyczaj w kwietniu, przypada coraz częściej w okresie suszy. Po aplikacji, nawóz zalega przez dłuższy czas na powierzchni gleby bądź w jej w wierzchniej warstwie, a jego znaczna część ulatnia się do atmosfery w postaci gazów cieplarnianych.
Kolejnym niekorzystnym zjawiskiem są nadmierne opady, które przyczyniają się do strat azotu (głównie formy azotanowej) przez jego wypłukiwanie w głąb profilu glebowego (na glebach lekkich) lub tworzenie zastoisk wodnych na polach (na glebach ciężkich). Rolnicy tych strat nie dostrzegają w czasie, gdy one powstają. Zostają one zauważone dopiero w trakcie oceny jakości i wysokości zebranych plonów. Wtedy jest już niestety za późno na podjęcie odpowiednich kroków.
Poprawić efektywność
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rolników w kwestii poprawy efektywności nawożenia azotowego oraz w trosce o środowisko naturalne, Corteva Agriscience zaleca stosowanie stabilizatora azotu N-Lock™, który zabezpiecza przed stratami azotu znajdującego się w glebie. Produkt jest jednym z najefektywniejszych inhibitorów nitryfikacji wśród dostępnych obecnie na rynku, osiąga bowiem niespotykaną skuteczność w stabilizacji azotu amonowego, sięgającą powyżej 80%. Zawarta w produkcie nitrapiryna, przez biologiczne oddziaływanie, spowalnia zachodzące w glebie procesy nitryfikacji i denitryfikacji. Zapewnia to dostępność azotu w formie amonowej, która jest łatwo pobierana i przyswajana przez rośliny. Warto pamiętać, że azot amonowy łączy się z kompleksem sorpcyjnym gleby, co zabezpiecza go przed wypłukiwaniem w głąb profilu glebowego, do strefy poza zasięgiem systemu korzeniowego. N-Lock™ spełnia swoją funkcję pośrednio ograniczając proces przemiany formy amonowej w nietrwałą formę azotanową (saletrzaną). W odróżnieniu od inhibitorów ureazy, które działają w krótkim czasie, głównie na powierzchni gleby i nie stabilizują azotu amonowego, N-Lock™ stabilizuje azot amonowy w profilu glebowym aż do 12 tygodni. Wpływa to na minimalizację strat tego pierwiastka. Produkt może być stosowany jesienią, ponieważ wykazuje dużą stabilność w temperaturze gleby 10–15⁰C i nie podlega rozkładowi nawet gdy temperatura gleby spadnie poniżej 10⁰C.
Czas na korzyści
N-Lock™ zastosowany tylko jeden raz w sezonie wegetacyjnym, pozwala na uzyskanie wymiernych korzyści. Wynikają one z zastosowania optymalnej dla rośliny dawki azotu, redukcji wjazdów w pole oraz lepszego wykorzystania potencjału plonotwórczego roślin uprawnych, co przekłada się na wyższy plon i wyższy zysk dla rolnika.
Rolnik stosując N-Lock™ nie musi, a nawet nie powinien nawozić na tzw. zapas, co jest niestety powszechne. Działanie takie negatywnie wpływa na środowisko, poziom poniesionych kosztów oraz oczekiwany plon. Decydując się na technologię z zastosowaniem produktu N-Lock™, w zależności od rodzaju uprawy, można ograniczyć aplikacje nawozów azotowych nawet do jednego wjazdu w pole, co pozwala dodatkowo zaoszczędzić paliwo i czas oraz dostarczyć roślinom azot w odpowiednim terminie i optymalnej dawce.
Pora na aplikację!
W nadchodzącym sezonie warto uwzględnić zastosowanie produktu N-Lock™ wraz z nawozami azotowymi w uprawach ozimych (zboża, rzepak) i jarych (zboża, rzepak, kukurydza). Umożliwi to optymalne wykorzystanie azotu przez rośliny uprawne oraz zlikwiduje zagrożenia związane z jego stratami. Pamiętać należy o zastosowaniu optymalnych dawek azotu, dobranych do potencjału danego pola i jednej dawce produktu N-Lock™ wynoszącej 2,5 l/ha - bez względu na rodzaj czy dawkę aplikowanego nawozu azotowego. N-Lock™ należy stosować z nawozami azotowymi – mineralnymi i organicznymi, zawierającymi azot amonowy lub amidowy (np. roztwór saletrzano-mocznikowy, mocznik, siarczan amonu, obornik, gnojowica).
Warto spróbować
Dołącz do grona nowoczesnych rolników stosujących sprawdzoną w praktyce rolniczej, racjonalną, potwierdzoną naukowo i ekonomicznie opłacalną technologię, wiedząc, że:
- umożliwia efektywne nawożenie roślin zgodnie z nowymi regulacjami prawnymi – bez ryzyka kary, bez stresu i bez zmartwień o plon;
- umożliwia efektywne nawożenie roślin nawet w sytuacji, kiedy susza może ograniczyć skuteczność stosowanych do tej pory technologii dawek dzielonych;
- N-Lock™ zawiera nitrapirynę – jeden z najefektywniejszych inhibitorów nitryfikacji o skuteczności powyżej 80%, czyli znacznie wyższej niż inhibitory ureazy czy inne inhibitory nitryfikacji;
- stabilizuje azot pochodzący z nawozów mineralnych i organicznych oraz z mineralizacji resztek pożniwnych, a także zwiększa efektywność jego wykorzystania przez rośliny;
- zatrzymuje azot w strefie korzeni i zapewnia jego dostępność w krytycznych fazach rozwojowych roślin uprawnych;
- N-Lock™ zwiększa plony, zawartość białka w ziarnie;
- utrzymuje właściwe proporcje między formą amonową i azotanową w glebie;
- zapobiega procesom nitryfikacji, ogranicza namnażanie się bakterii nitryfikacyjnych i nie wpływa na inne mikroorganizmy bytujące w glebie;
- azot jest „bezpieczny”, kiedy prognozowane są opady deszczu rzędu kilkudziesięciu mm.
Warto nadmienić, że Corteva Agriscience planuje w najbliższych latach wprowadzić na rynek kolejne produkty. Umożliwi to rolnikom nie tylko racjonalne podejście do nawożenia azotowego, ale też wpłynie na maksymalizację wykorzystania azotu przez rośliny, a w konsekwencji zagwarantuje optymalną jakość i wielkość plonu oraz przyczyni się do zachowania równowagi w środowisku naturalnym.
Michał Szwed
Key Account Manager
Corteva Agriscience™