Wraz z ruszeniem wegetacji roślin należy przeprowadzić wiosenne zabiegi opryskiwania ozimych zbóż i rzepaku – chwastobójcze i grzybobójcze. Oznacza to konieczność uruchomienia i optymalnego ustawienia opryskiwaczy.
Chwasty ruszają zwykle wcześniej niż rośliny uprawne, bo ich wymagania termiczne są w wielu przypadkach znacząco niższe. Gdy gleba osiągnie 2-3°C, kiełkują już pierwsze chwasty jare i odżywają zimujące. To czas przygotowań do zastosowania herbicydów. W zbożach i w rzepaku konieczne będzie także wykonanie wiosennego zabiegu fungicydowego T-1, ponieważ ciepła jesień na ogół sprzyja rozwojowi chorób, a lutowe mrozy mogły spowodować uszkodzenia roślin, zwiększając ich podatność na infekcje. Powodzenie chemicznej ochrony upraw w dużej mierze zależy od sposobu przeprowadzenia zabiegów.
Planując wiosenne zabiegi, należy mieć na uwadze charakterystykę obiektów będących celem nanoszenia rozpylonej cieczy użytkowej. W przypadku herbicydów są to jedno- lub dwuliścienne chwasty w bardzo wczesnej fazie rozwoju, przynajmniej z dwoma lub trzema liśćmi właściwymi, a w przypadku fungicydów są nimi chronione zboża w fazie strzelania w źdźbło albo rzepak w okresie wzrostu pędu głównego lub na początku tworzenia pąków kwiatowych. Celem zabiegu są zatem bardzo małe chwasty lub luźne i dalekie od docelowych rozmiarów rośliny uprawne, tworzące już zwartą okrywę gleby. Fakt ten należy brać pod uwagę przy ustalaniu potrzebnej dawki cieczy oraz doborze rozpylaczy i parametrów pracy opryskiwacza.
Skuteczna dawka cieczy
W przypadku fungicydów i insektycydów, których celem są rośliny uprawne, dawka cieczy powinna być ustalana odpowiednio do wielkości roślin, a dokładniej do łącznej powierzchni liści roślin w stosunku do powierzchni pola, jaką one zajmują. W okresie wzrostu pędów rzepaku, gdy rośliny mają już zwykle kilkanaście piętrowo ułożonych liści, ich łączna powierzchnia może być kilkakrotnie większa od powierzchni zajmowanej gleby. Skuteczna dawka cieczy musi zatem zapewnić odpowiednio dużą liczbę kropel, które możliwie równomiernie pokryją powierzchnię wszystkich liści. Uwzględniając straty cieczy użytkowej podczas zabiegu, a więc fakt, że nie wszystkie krople trafiają na rośliny, np. z powodu znoszenia, wystarczającą dawką cieczy dla rzepaku w omawianym okresie, w przypadku kropel drobnych i średnich, jest 150 l/ha. Aby uzyskać podobne pokrycie liści przy użyciu mniej podatnych na znoszenie kropel grubych, których z tej samej objętości cieczy będzie jednak kilkakrotnie mniej, dawkę należy zwiększyć do 200 l/ha lub nawet podwoić.
U zbóż powierzchnia liści roślin w fazie strzelania w źdźbło jest zwykle dwu-, trzykrotnie większa od powierzchni zajmowanej gleby. Dawka cieczy dla drobno- i średniokroplistych zabiegów fungicydowych T-1 powinna wynosić ok. 100 l/ha, a dla zabiegów grubokroplistych ok. 150 l/ha.
Zredukowana dawka cieczy
Powyższe zalecenia w sprawie dawek cieczy dotyczą konwencjonalnych opryskiwaczy o podstawowej sprawności technicznej z rozpylaczami niebudzącymi zastrzeżeń co do ich poprawnego działania. Dysponując opryskiwaczami o szczególnych cechach podnoszących ich sprawność, przekładającą się na wysoką jakość przeprowadzanych zabiegów, dawki te można obniżyć nawet o 20 proc. Do takich cech należy bardzo dobrze stabilizowana belka polowa lub automatyczny system kontroli wysokości belki. Tego rodzaju rozwiązania umożliwiają prowadzenie belki polowej poniżej nominalnej wysokości, wynoszącej 50 cm nad uprawą (dla rozpylaczy płaskostrumieniowych o kącie rozpylania 110-120°, w rozstawie 50 cm), i obniżenie jej do 35-40 cm. Pozwala to na zmniejszenie strat cieczy użytkowej w wyniku jej znoszenia oraz zwiększa energię kropel penetrujących łan roślin. W efekcie uzyskuje się poprawę poziomego i pionowego rozkładu cieczy w uprawach, dając asumpt do obniżenia dawki cieczy. Osobną kategorią zaawansowanej techniki ochrony są opryskiwacze polowe z pomocniczym strumieniem powietrza. Jego współdziałanie z rozpylaczami drobno- i średniokroplistymi pozwala na stosowanie w rzepaku dawek w zakresie 75-150 l/ha, a w zbożach 75-100 l/ha.
Przy ustalaniu dawki cieczy do zwalczania młodych chwastów nie możemy się kierować ich znikomą wielkością i musimy się pogodzić z faktem, że przeważająca ilość cieczy trafia na glebę. Warunkiem skuteczności zabiegu herbicydowego jest naniesienie odpowiedniej liczby kropel na powierzchnię chwastów. Warunek ten spełniają dawki cieczy oscylujące wokół 100 l/ha przy użyciu rozpylaczy drobno- i średniokroplistych oraz 150-200 l/ha w przypadku rozpylaczy grubokroplistych.
Rozpylacze do zabiegu
Ze względu na stosunkowo niskie temperatury powietrza wczesnowiosenne zabiegi z konieczności wykonywane są w ciągu dnia, gdy prędkość wiatru przekracza zwykle 2 m/s, stwarzając podwyższone ryzyko znoszenia cieczy. Rzadko jest zatem okazja do stosowania standardowych rozpylaczy płaskostrumieniowych, które wytwarzają krople drobne, a przy niższych ciśnieniach krople średnie. Częściej konieczne jest wykorzystywanie grubokroplistych rozpylaczy eżektorowych, wśród których najbardziej godne polecenia są rozpylacze dwustrumieniowe, i to zarówno do stosowania fungicydów, jak i herbicydów. W tej grupie oferowane są także rozpylacze o asymetrycznym układzie strumieni (mniejszy kąt odchylenia strumienia do przodu i większy dla strumienia skierowanego do tyłu), które umożliwiają przeprowadzenie skutecznych zabiegów przy podwyższonej prędkości roboczej opryskiwacza (ponad 12 km/h). Opóźnione zabiegi T-1, na wyrośnięte zboża (tuż przed pojawieniem się liścia flagowego) i rozwinięty rzepak (w fazie tworzenia kwiatostanów), wymagają głębszej penetracji łanu roślin, co można uzyskać przy użyciu eżektorowych rozpylaczy jednostrumieniowych. Dobór rozmiaru rozpylaczy i ciśnienia cieczy musi wynikać z kalibracji opryskiwacza pod kątem wymaganej dawki cieczy i przewidzianej prędkości roboczej. Pomocą w tym względzie służą odpowiednie tabele w katalogach rozpylaczy.
dr hab. Grzegorz Doruchowski
Instytut Ogrodnictwa – PIB w Skierniewicach