Kiszonka z traw – jak ją dobrze przechować?
W gospodarstwach mlecznych najważniejszym zadaniem hodowców jest zapewnienie odpowiedniej bazy żywieniowej, aby wykarmić zwierzęta przez cały rok. Dlatego w planowaniu rocznym należy przeliczyć ilość niezbędnej paszy i przeznaczyć na jej zasiewy odpowiedni areał gruntów. Trzeba także przemyśleć, jak odpowiednio ją przechować, aby przez cały rok była dostępna i smakowita.
Choć w dzisiejszych czasach ciężko znaleźć hodowcę, który by nie słyszał o kiszonkach z kukurydzy, które wiodą prym w żywieniu krów mlecznych, to jednak i tak najbardziej z żywieniem bydła kojarzona jest trawa. Roślina, która rośnie od początku wiosny aż do późnej jesieni, niegdyś bardzo często była głównym źródłem pokarmu dla krów mlecznych. W wielu gospodarstwach tak jest i do dzisiaj, choć widok pasących się krów na przydrożnych rowach czy pastwiskach jest już rzadziej spotykany. Hodowcy obecnie dbają o swoje użytki zielone, sami sieją trawy na gruntach ornych, aby uzyskać jak najlepszy i obfity plon zielonki, który kiszą, aby była dostępna dla zwierząt przez cały rok.
kiszonki z traw i przechowywanie
Trawy to wartościowe rośliny w żywieniu przeżuwaczy. Charakteryzują się dużą zawartością białka, które jest najdroższym komponentem, niezbędnym w żywieniu krów mlecznych, jeśli oczekujemy wysokich wydajności mlecznych. Zawartość składników odżywczych jest naturalnie zmienna i zależna w dużej mierze od warunków pogodowych, nawożenia i gospodarza. Dlatego najczęściej spotyka się mieszanki różnych rodzajów traw lub traw z roślinami motylkowymi, które najlepiej sprawdzą się na danym stanowisku. Rola gospodarza jest tu jednym z głównych czynników warunkujących obfity i wartościowy plon zielonki oraz dalsze jego przechowywanie. Zawartość białka i cukrów, a co za tym idzie także smakowitość, jest bowiem zależna przede wszystkim od odpowiedniej fazy zbioru roślin i ich dalszego podsuszania. Często rolnicy, chcąc uzyskać większy plon, przegapiają odpowiedni moment zbioru i tracą na jego jakości. Dlatego pamiętajmy, że najlepszym momentem koszenia traw jest początkowa faza kłoszenia się wiodących odmian traw w plantacji. Najlepiej kosić ją również w godzinach południowych lub popołudniowych, na wysokość ok. 6-7 cm od podłoża – wówczas uzyskamy rośliny z największą koncentracją cukrów.
Systemów przechowywania pasz objętościowych jest kilka. Ciężko jednoznacznie określić, który z nich jest najlepszy. Zależne jest to od specyfiki danego gospodarstwa, posiadanego sprzętu i infrastruktury. Najważniejsze to odpowiedzieć sobie na pytanie: co najlepiej się sprawdzi w danym gospodarstwie? Czy warto inwestować w kosztowny sprzęt, dedykowany dla danej metody konserwacji, czy mamy wokół siebie dostępność maszyn, które wykonają taką usługę?
Belowanie w balotach
Często spotykanym sposobem przechowywania materiału z użytków zielonych jest belowanie wcześniej skoszonego i podsuszonego materiału. Najczęściej preferują go mniejsze gospodarstwa, ze względu na dość tani sprzęt potrzebny do zbioru i konserwacji oraz wygodę zadawania zwierzętom tak zakonserwowanego materiału. Jest to jednak także metoda czasochłonna, zajmująca sporo miejsca oraz dość kosztowna. Uwzględniając koszty użytego materiału na jedną belę, tj. folii i sznurka lub siatki, a także zakładając korzystanie z usługi zbioru i owijania, koszty oscylują w granicach 40-55 zł za belę.
Aby prawidłowo odciąć dopływ powietrza do zakiszanej masy, należy szczelnie owinąć każdą z bel specjalną folią kiszonkarską. Badania nie wykazały znaczących różnic, zależnych od koloru użytej folii. Ważne jest, aby każdą warstwę folii zakładać z 50-procentową nakładką, tak aby każda bela była owinięta 2-krotnie, czyli 4 warstwami folii. Również ważny jest sposób przechowywania owiniętych już bel. Podłoże powinno być równe i twarde, tak aby każda z bel stała prosto. Walijscy naukowcy przekonują, że lepiej przechowywać je w pozycji leżącej, a nie stojącej, gdyż wówczas lepiej do siebie przylegają, są lepiej chronione przed uszkodzeniami mechanicznymi i warunkami atmosferycznymi. Najważniejsze jest jednak, aby nie dopuścić do powstawania dziur w folii, powodowanych przez koty, ptaki czy gryzonie, które znacząco obniżają wartość kiszonki. Ustalono, że jeden otwór wielkości 3 mm potrafi spowodować 8 proc. strat w kiszonce, a o średnicy 24 mm może wywołać 30 proc. strat. Zaleca się otwierać bele po minimum 6 tygodniach od owinięcia folią i jak najszybciej wykorzystać (do 2-3 dni), gdyż później następuje ich zagrzewanie i wtórna fermentacja.
Zaletą, a zarazem wadą tego systemu jest oddzielne traktowanie każdego z balotów. Jeśli z jakichś powodów przebieg zakiszania pójdzie nie po naszej myśli, to każda z bel będzie traktowana indywidualnie, i możliwe, że tylko jedna z kilkudziesięciu czy kilkuset z danej partii będzie popsuta. Ma to też swoje negatywne strony, gdyż każdy z balotów może różnić się składem i rzutować na zaspokojenie potrzeb pokarmowych krów, a w efekcie na uzysk mleka.
Na pryzmie i w silosie
Coraz częściej spotyka się zbiór traw przy pomocy sieczkarni i przyczep samozbierających. System ten wymaga już kosztowniejszego parku maszynowego i większej ilości zakiszanego surowca, ale jest tańszy w finalnym zakiszaniu. Cały proces przebiega bardzo podobnie jak w przypadku zakiszania zielonki kukurydzianej. Również należy tutaj odpowiednio przygotować podłoże w silosie lub pod pryzmę. Powinno być ono równe, utwardzone i najlepiej podwyższone, aby nie spływała w to miejsce woda opadowa. Warto spód zabezpieczyć folią lub sieczką ze słomy, która ograniczy straty soków z zielonki. Taką pryzmę należy starannie rozgarniać, formować i mocno ubić. Okrywanie takiego kopca nie powinno odbywać się później niż 48 h od rozpoczęcia zwożenia.
Jak poprawić przechowywanie
Trawa to materiał, który sam w sobie zakisza się bez większych problemów. Jeśli jednak jest to mieszanka traw z motylkowatymi, np. lucerną, lub jeśli skosiliśmy rośliny na nieodpowiedniej, nie zdążymy ich zwieźć w odpowiednim czasie, wówczas warto pomyśleć o inokulantach chemicznych lub mikrobiologicznych, które w znaczący sposób wspomogą i poprawią przebieg fermentacji. Ich aplikacji można dokonać jeszcze na polu, na uformowanych wałkach, ale najlepiej wykorzystywać do zbioru zielonki maszyny wyposażone w specjalne aplikatory do dozowania inokulantów.
Niezależnie od tego, jaki sposób zastosujemy do przechowywania kiszonek z traw, warto sumiennie podejść do tego zadania. Nietrudno bowiem o drobne błędy, które mogą później znacząco wpływać na smakowitość paszy, zdrowie zwierząt i ilość uzyskanego od nich mleka.
Tekst i zdjęcia: Arkadiusz Trzciński