GPS w żywieniu przeżuwaczy – warto czy nie?
Coraz częściej dostrzegamy w codziennym życiu zmiany klimatyczne. Prawie bezśnieżne zimy i długotrwałe braki opadów atmosferycznych powodują susze, które znacząco wpływają na wzrost roślin na polach będących bazą paszową dla przeżuwaczy.
Większość hodowców przed zasiewami ocenia, ile pasz objętościowych potrzebuje dla wykarmienia swoich zwierząt. Powinno się szacować zapotrzebowanie z ok. 15-20 proc. nadwyżką, tak by mieć pewność, że surowca nie zabraknie. Jednakże pewne sytuacje są nie do przewidzenia, zwłaszcza przebieg pogody, od której zależy wielkość zebranego plonu, a czasem po prostu brak gruntów, na których moglibyśmy zasiać odpowiednią ilość zbóż czy traw. Dokupienie wartościowej paszy objętościowej w wielu regionach kraju graniczy z cudem, a jeśli takowy się znajdzie, to za bardzo wysoką cenę. Dlatego też wielu gospodarzy decyduje się na wykorzystywanie w żywieniu bydła kiszonek zbożowych tzw. GPS (niem. Ganzepflanzensilage),często łączonych także z roślinami strączkowymi.
GPS – kiszonki zbożowe
GPS to bardzo dobra alternatywa dla kiszonki z kukurydzy pod względem agronomicznym. Większość gospodarstw dywersyfikuje swoją strukturę zasiewów, dzieląc ją na rośliny przeznaczone na zieloną masę dla zwierząt i na ziarna zbóż, podstawę pasz treściwych. GPS to pasza, której możemy nie planować w danym roku, ale jeśli zajdzie taka potrzeba, to można skosić rośliny przeznaczone na ziarno w odpowiedniej fazie wzrostu, tak by uzupełnić braki w paszach objętościowych. Dużo łatwiej jest dokupić samo ziarno podczas żniw, niż ryzykować brakiem paszy niezbędnej dla przeżuwaczy. Częściej jednak spotyka się tak poprowadzone uprawy mieszanek zbożowych, aby po ich zbiorze był jeszcze czas na zasiewy kukurydzy, z krótszym FAO, które również zapełnią silosy.
Istnieje wiele rodzajów mieszanek zbożowych stosowanych w żywieniu przeżuwaczy. Każde gospodarstwo podchodzi do tego indywidualnie, w zależności od swoich oczekiwań, jakie rośliny warto zastosować. Popularne są mieszanki jęczmienia z owsem lub owsa z pszenżytem. Najczęściej spotyka się tylko żyto bądź żyto z wyką, które toleruje najsłabsze gleby, rośnie szybko i daje duży plon z hektara Żyto również z uwagi na szybki wzrost koszone jest najwcześniej, i tym samym bez problemów, a grunty po jego zbiorze obsiewane są ponownie. GPS-y w porównaniu do kiszonek z traw bądź roślin motylkowych charakteryzują się znacznie niższą zawartością białka i niższą wartością energetyczną niż kiszonki z kukurydzy. Standardowo wartość kiszonek zbożowych zawiera się w przedziałach 0,68-0,78 JPM/kg suchej masy, a ilość białka waha się w przedziale 70-125 g/kg suchej masy. Najlepiej każdy GPS poddać analizie laboratoryjnej, aby prawidłowo zbilansować dawkę pokarmową.
Termin zbioru
Rośliny z przeznaczeniem na kiszonkę powinno się zbierać w fazach dojrzałości mlecznej lub mleczno-woskowej, czyli średnio 10-15 dni przed pełną dojrzałością ziarna zbóż i zawartości suchej masy na poziomie 30 proc. Zbyt suchy materiał ciężko się ubija, przez co trudno go zakisić i jest również mniej apetyczny dla zwierząt. Zbyt mokry z kolei uwalnia duże ilości soków, w których zawarte są cenne składniki odżywcze. Jeśli sucha masa jest niższa, wówczas powinniśmy podsuszyć materiał na pokosie przez 1-2 dni. Taka sytuacja z reguły ma miejsce, jeśli chcemy zebrać rośliny zbyt wcześnie.
Gatunek zboża | Faza rozwojowa | Termin koszenia (orientacyjny) |
Jęczmień z owsem | mleczno-woskowa | 15-30 czerwca |
Pszenżyto | mleczna | 10-20 czerwca |
Żyto | kłoszenie | 10-20 maja |
Zakiszanie mieszanek zbożowych
Zakiszanie mieszanek zbożowych odbywa się tak samo, jak w przypadku innych roślin. Zboża posiadają w swoim składzie dużo skrobi i mają małą pojemność buforową, dlatego bardzo dobrze się zakiszają. Często jednak zbyt niska zawartość suchej masy może spowodować zły kierunek fermentacji. Aby temu zapobiec, warto pomyśleć o dodatkach zakiszających, zwłaszcza dodatkach bakteryjnych i bakteryjno-enzymatycznych. GPS-y często zagrzewają się z powodu zbyt słabego ubicia i złego wybierania. Warto zakiszać je w balotach foliowych, które są lepiej zabezpieczone i ubite. Są także chętniej pobierane niż te zakiszane w pryzmach, ponieważ nie zostały zabrudzone i ugniecione przez koła traktora w trakcie ubijania.
GPS – alternatywa dla kukurydzy
Kiszonki zbożowe, w zależności od swojego składu, charakteryzują się o 20-30% niższą wartością energetyczną niż kiszonka z kukurydzy. Zawierają natomiast w swoim składzie więcej białka. Należy jednak zwrócić uwagę na wysoką podatność rozkładu białka w żwaczu przeżuwaczy, co czyni je białkiem mniej wartościowym. GPS z uwagi na bardzo tanią i prostą uprawę, często proekologiczną, sprzyjającą ochronie środowiska, po której możemy jeszcze wykorzystać grunty pod inne rośliny, jest bardzo dobrą alternatywą dla kiszonki z kukurydzy. Jej wartość pokarmowa nie odbiega znacząco od najpopularniejszej paszy objętościowej i z powodzeniem może być stosowana w żywieniu krów mlecznych czy opasów. Dodatkowo jest to pasza częściowo włóknista, która lepiej służy żwaczom przeżuwaczy. Jednak w żywieniu krów wysokowydajnych należy dokonać niezbędnych analiz, aby ustalić wartość pokarmową GPS-u i wówczas ocenić, czy jest on w stanie pokryć potrzeby pokarmowe zwierząt. Nie może bowiem dojść do spadku mleka i konieczności uzupełniana deficytu energii paszami treściwymi, które w nadmiernych ilościach mogłyby powodować kwasicę żwacza.
Kiszonki z udziałem całych roślin zbożowych mogą stanowić zastępstwo dla kiszonki z kukurydzy, szczególnie na terenach charakteryzujących się niedostatkiem pasz dla przeżuwaczy i w okresach ich niedoboru. Zbierane we właściwej fazie dojrzałości ziarna i przy odpowiedniej wilgotności stanowią smakowitą paszę dla bydła. Można je stosować bez ograniczeń dla opasów, jałówek czy krów mlecznych. Jednak w przypadku krów wysokowydajnych byłoby właściwym, gdyby stanowiły rezerwę paszową na gorsze czasy.
Tekst i zdjęcia: Arkadiusz Trzciński